I znowu przepraszam... W najbliższym czasie rozdziału nie będzie bo... kompletnie nie mam weny i pomysłu żeby pisać :/ Wiem, że są osoby, które czekają, ale to jest silniejsze ode mnie. Tak więc nie mam pojęcia kiedy się ogarnę.
Jak zwykle błagam o wybaczenie
~Koneko
Wybaczam trzymam kciuki za wielki powrót weny.
OdpowiedzUsuń;__;
OdpowiedzUsuńNabiłam Ci już z tysiąc wejść, bo ciągle sprawdzam co tu słychać... ;-;
No, cóż... Czekam (nie)cierpliwie i życzę weny!
~Ch.
Będę cierpliwe czekała na ciąg dalszy :)
OdpowiedzUsuńNo, dobra... Od półtora tygodnia nie dajesz znaku życia. Zaczynam się poważnie niepokoić.
OdpowiedzUsuńGdzie Ty się podziewasz? ;-;
Wracaj. ;-;
~Ch.
Jestem tu jestem tylko.. nie potrafię nic napisać ._.
UsuńPrawdopodobnie będę musiała znów przeczytać którąś z części DA, żeby wprowadzić się w ten trans. xD
Tak, muszę zacząć kombinować żeby znów w wolnych chwilach wyobrażać sobie Aleca I Magnusa w różnych... ciekawych sytuacjach xD
Aktualnie mam twórczy zastój, nie wińcie mnie, nie chcę pisać na siłę, bo jeszcze coś spieprzę, a na chwilę obecną z czasem wolnym też jest kiepsko...
Jeszcze raz przepraszam, mam nadzieję, że was nie zawiodę i w końcu zbiorę się do kupy ;)
Pozdrawiam wszystkich
~Koneko
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSłyszałaś już szczęśliwą nowinę? Cassie ma napisać trylogię o Magnusie. Pierwsza część ma wyjść w przyszłym roku. Ma być dużo Malec'a ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałaś już szczęśliwą nowinę? Cassie ma napisać trylogię o Magnusie. Pierwsza część ma wyjść w przyszłym roku. Ma być dużo Malec'a ;)
OdpowiedzUsuńHo, ho, długo mnie tu nie było... Ale większym problemem jest to, że Ciebie również!
OdpowiedzUsuńNo dobra, moja droga, koniec wakacji! Zbieraj się w kupę i do roboty!
Ja rozumiem brak weny i w ogóle, ale tak duża przerwa nie pomaga. Nie można bezczynnie siedzieć i czekać aż twórczy zastój minie, bo sam z siebie nie minie. Ewolucja jest bezlitosna - narząd nieużywany zanika (to cud, że niektórzy żyją bez mózgów; i, hej, dzięki temu nie mamy ogonów!) i podobnie jest z pisaniem, które trzeba szlifować, systematycznie i wytrwale. Jak nie wiesz od czego zacząć nowy rozdział, to na rozruszanie wymyśl inne opowiadanie, miniaturkę lub COKOLWIEK.
Nie ma leniuchowania, do pracy!
Przesyłam uściski i wenę!
wiecznie niezadowolona;
pouczająca innych przed błędami, które sama popełnia;
upierdliwa;
bardzo zniecierpliwiona i poważnie zaniepokojona
~Ch.
Poczekamy, ale dawaj co jakiś czas chociaż znaki życia. :)
OdpowiedzUsuńJuż ponad miesiąc nie ma rozdziału!!!
OdpowiedzUsuń